Komentarze: 1
Ale numer. Wreszcie, po kilku nie udanych próbach udalo mi się zalożyć wlasnego bloga. Cieszy mnie to, nie powiem.
Tak na marginesie to chcialam powiedzieć, że u mnie wszystko w porządku. Waśnie wróciam od Bialka. To mój dobry kumpel. Byla jeszcze Anka i Maciek. Coś im dzisiaj odwalilo i caly czas zwracali się do mnie per Misiu Gogo. Coś im odwalio albo to Tomek coś im naopowiadal o nocy. A bylo naprawdę przyjemnie. Najprzyjemniejszy z caej nocy byl... ranek. Po kilku miesiącach braku kogo kolwiek bliskiego wreszcie mialam się do kogo przytulić. Tomek przytula naprawdę przyjemnie. Już nie mogę doczekać się piątku kiedy znów będzie u mnie spal.... To znaczy ....... oczywiście tylko odpoczywal.